Pańszczyźniane stosunki najlepiej widoczne są w pracy i w relacjach między ludźmi połączonymi relacjami hierarchicznej zależności. A nikt (chyba) nie zbadał tych relacji bardziej rzetelnie niż autor, który jest bohaterem dzisiejszego artykułu. Przed Wami kolejna część serii, w której przypominam, jak chamsko-pański kompleks opisywali znani naukowcy i publicyści.
Janusz Hryniewicz to polski socjolog, pracownik naukowy Uniwersytetu Warszawskiego i członek Polskiego Towarzystwa Socjologicznego. W latach 2001 i 2003 prowadził w firmach i instytucjach publicznych badania na temat kultury organizacyjnej, stylów zarządzania oraz postaw wobec pracy. Wyniki opublikował m.in. w książce pt. Stosunki pracy w polskich organizacjach, która ukazała się w roku 2007 i do dziś jest jednym z najlepszych opracowań nt. polskiej mentalności pańszczyźnianej.
Celowo napisałem „do dziś”, ponieważ muszę w tym miejscu poczynić ważne zastrzeżenie. Stosunki powstawały w kryzysowych realiach przełomu wieków, kiedy sytuacja na rynku pracy wyglądała zdecydowanie inaczej niż obecnie. Ale czy wnioski płynące z badań Hryniewicza straciły przez to na aktualności? Obawiam się, że nie. Autor wykazał, że relacje panujące w polskich firmach często mają jednoznacznie folwarczny charakter, a pracownicy i managerowie wciąż odtwarzają wzorce zachowań ukształtowane przed wiekami między pańszczyźnianymi chłopami oraz ich zarządcami. I niecałe dwie dekady, które upłynęły od premiery książki, raczej niewiele w tym względzie zmieniły.
Współczesny folwark według Janusza Hryniewicza
W jaki sposób Hryniewicz zdefiniował mentalność folwarczną? Oddajmy głos samemu autorowi:
Folwarczna kultura organizacyjna doprowadziła do utrwalenia dwóch odmiennych typów zachowań: pracowników i kierownictwa folwarku. Po stronie właścicieli-kierowników miała miejsce pełnia nieskrępowanej władzy i świadomość całkowitej dowolności decyzyjnej, natomiast po stronie chłopów wykształcił się etos wymuszonego lub zinternalizowanego posłuszeństwa połączony z brakiem poczucia odpowiedzialności oraz zapotrzebowaniem na szczegółowe instrukcje w pracy i opiekę ze strony kierownika poza pracą.

Idąc tym tropem, Hryniewicz precyzyjnie zidentyfikował postawy, które najlepiej charakteryzują dzisiejszych panów oraz usługujących im chamów. Czyli kierowników i pracowników wielu polskich organizacji, wciąż naznaczonych pańszczyźnianym kompleksem. Zacznijmy od kadry zarządzającej.
Ojciec manager
W przypadku osób piastujących stanowiska kierownicze, zespół cech typowo folwarcznych obejmuje:
Kolesiostwo i nepotyzm. W danej Polsce folwark służył zaspokajaniu potrzeb jednego rodu oraz skupionej wokół niego koterii. Idea ta jest nadal żywa w firmach, gdzie managerowie przedkładają powiązania towarzyskie ponad efektywność i kompetencje, a układy uznają za pewniejsze źródło sukcesu niż jakiekolwiek względy biznesowe. Wyznający taką filozofię szefowie tworzą kliki oraz wyraźne podziały na osoby lepiej i gorzej traktowane. Lubią też odtwarzać w pracy stosunki rodzinne, w których chcą występować w roli surowego, ale kochanego przez podwładnych ojca.

Emocjonalność i brak przewidywalności. Wspomniany ojciec-manager jest święcie przekonany, że nie musi się kierować kwestiami merytorycznymi, a każde podjęte przez niego działanie jest słuszne. Wszystko w firmie zależy więc od emocji lub chwilowego stanu psychicznego kierownika. Jego decyzje są tymczasowe i kompletnie nieprzewidywalne, natomiast planowanie cechuje doraźność oraz ciągła zmienność.
Przeczytaj też: Na czym polega mentalność pańszczyźniana (część I)
Autorytarny (wodzowski) styl zarządzania. Objawia się ostentacyjnym demonstrowaniem władzy i nieuzasadnionym poczuciem wyższości wobec osób na niższych stanowiskach. Często wiąże się również z przekonaniem, że pracownicy z zasady mają zbyt niskie kwalifikacje, aby wnieść do firmy cokolwiek wartościowego. Co ciekawe, ta ostatnia opinia absolutnie nie wyklucza obaw o uszczuplenie władzy i braku odporności na krytykę. Z tego względu niektórzy managerowie wolą zniechęcać podwładnych do wykazywania własnej inicjatywy i bezwzględnie tępić ich samodzielność.
Podsumowując swoje wnioski Hryniewicz stwierdził:
Wodzowski styl kierowania kreuje struktury niestabilne i nieprzewidywalne, o dość dużym poziomie opresyjności. Niestabilność strukturalna może niekiedy prowadzić do tego, że każde nowe działanie wiąże się z tworzeniem nowej struktury, wymaga nowych ustaleń, odmiennej koordynacji i prowadzi do zbędnego wysiłku. Wszyscy są ciągle zmęczeni, ponieważ drobne czynności pochłaniają nieproporcjonalnie dużo wysiłku, a wydajność wspólnej pracy jest bardzo niska.
To oczywiście przekłada się na postawy pracowników.
Mierny, bierny, ale wierny
Ponieważ każdej akcji towarzyszy reakcja, opisane wcześniej metody zarządzania muszą mieć swoje konsekwencje na niższych szczeblach służbowej drabiny. Spójrzmy zatem, jakie cechy mentalności folwarcznej Hryniewicz zaobserwował w postawach szeregowych pracowników.
Pragnienie spokoju i niskie zaangażowanie. Badania przeprowadzone przez autora Stosunków wykazały, że większość pracowników najbardziej ceni sobie spokój. Pod pojęciem tym kryje się oczekiwanie, aby przełożony jasno powiedział, co trzeba zrobić i nie oczekiwał od pracownika większej aktywności umysłowej.
Przeczytaj też: Na czym polega mentalność pańszczyźniana (część II)
Bierność i niezmienność. Przejawiają się niechęcią do innowacji, ograniczoną samodzielnością oraz krytyką osiągnięć indywidualnych. Cechom tym towarzyszy również słaba podatność na zmiany i niska mobilność zawodowa.
Gnuśność. Tym uroczym, staropolskim słowem Hryniewicz określił skrajną postać pracowniczej mentalności folwarcznej. A nawet już nie tyle mentalności, co wręcz osobowości naznaczonej silnym utrwaleniem bezwładu psychicznego, intelektualnego i ruchowego. Co jednak najważniejsze, pracownicy gnuśni i niechętni zmuszają swoich przełożonych do sięgania po typowo autorytarne metody zarządzania. Aby z ludźmi gnuśnymi w ogóle móc pracować, managerowie muszą się odwoływać się do despotycznej argumentacji, ścisłego nadzoru oraz kontroli.
I w ten sposób folwarczne koło się zamyka.
Pisząc ten artykuł korzystałem z następujących źródeł:
1. Janusz Hryniewicz, Stosunki pracy w polskich organizacjach. Warszawa 2007.
2. Janusz Hryniewicz, Polityczny i kulturowy kontekst rozwoju gospodarczego. Warszawa2004.
3. Janusz Hryniewicz, Historyczne przesłanki kształtowania się polskiej kultury organizacyjnej oraz jej współczesne manifestacje w postawach i doznaniach psychicznych [w] Człowiek i Społeczeństwo. Poznań 2014.