Biblioteka

W bibliotece znajdziecie listę książek, filmów i innych źródeł, z których korzystam przy pisaniu bloga. Polecam (lub krytykuję) wyłącznie materiały, które sam przeczytałem, a lista pozycji umieszczonych w bibliotece jest otwarta i będzie sukcesywnie uzupełniana o nowe propozycje. W ostatnich latach publikacji na temat historii pańszczyzny i jej współczesnych reliktów ukazuje się tyle, że nie nadążam z czytaniem, więc i Wam lektury na pewno nie zabraknie.

Niektóre z umieszczonych poniżej rekomendacji zawierają linki afiliacyjne prowadzące do stron wydawnictw lub sklepów internetowych. Będzie mi bardzo miło, jeśli z nich skorzystacie i kupicie interesujące Was książki za pośrednictwem mojego skromnego bloga. Pozwoli mi to zarobić kilka groszy, które w całości przeznaczę na utrzymanie i dalszy rozwój strony.

Książki

Kamil Janicki, Pańszczyzna. Prawdziwa historia polskiego niewolnictwa. Moim zdaniem najlepsza książka „na start” dla każdego, kto interesuje się tematyką poddaństwa. Jest to swego rodzaju elementarz, w którym autor opisuje dzieje pańszczyzny od późnego średniowiecza, aż po wiek XIX. Z książki dowiesz się m.in.: w jaki sposób kształtowała się w Polsce gospodarka folwarczna, jakie świadczenia chłopi musieli ponosić na rzecz szlachty oraz jakie środki przemocy stosowano wobec niepokornych. Co ważne, Pańszczyzna to pozycja popularnonaukowa, napisana bardzo przystępnym językiem. Zawiera też obszerną bibliografię, ułatwiającą dotarcie do wielu dodatkowych źródeł. Opracowanie będzie jak znalazł dla osób, które chcą liznąć podstaw i dla zainteresowanych pogłębianiem wiedzy na temat historii naszego folwarcznego piekiełka.

Kamil Janicki, Warcholstwo. Prawdziwa historia polskiej szlachty. Książkę można traktować jak rozwinięcie wspomnianej wyżej Pańszczyzny. Kolejne dzieło Kamila Janickiego wyjaśnia m.in. skąd wzięła się polska szlachta, jak kształtowały się jej przywileje, na czym polegała złota wolność i dlaczego przerodziła się w tytułowe warcholstwo oraz powszechną anarchię. Z książki tej korzystałem m.in. przygotowując wpis pt. Jak szlachta zaorała samą siebie.

Kamil Janicki, Życie w chłopskiej chacie. Tym razem autor skupił się nie na samej pańszczyźnie (choć ten wątek też się w książce pojawia), a na codziennej egzystencji dawnych włościan. Nie jest to więc pozycja typowo historyczna, lecz klasyczne opracowanie etnograficzne. Polecam każdemu, kto wciąż jest przekonany, że życie na wsi było kiedyś nieustanną sielanką. I że nasi chłopscy przodkowie wiedli żywot wolny od trosk i pełen harmonii z naturą.

Adam Leszczyński, Obrońcy Pańszczyzny. Książka opisuje historię znoszenia na ziemiach polskich pańszczyzny oraz poddaństwa chłopów w XVIII i XIX wieku. Adam Leszczyński skupił się na analizie argumentacji i retoryki stosowanej przez obrońców feudalnego porządku, którzy do ostatka obstawali przy idei gospodarki folwarcznej. Wielką zaletą książki są liczne cytaty oraz nawiązania do dokumentów i innych źródeł historycznych. Z Obrońców pańszczyzny korzystałem pracując m.in. nad tekstem Pańszczyzna albo śmierć.

Michał Rauszer, Bękarty pańszczyzny. Historia buntów chłopskich. Książka, o której sam autor napisał, że „powstała ze złości i frustracji”. Co je wywołało? Otóż fakt, że oficjalna wersja historii nijak ma się do dziejów większości Polaków. Opisuje losy królów, wojny i pakty z sąsiadami, ale w ogóle nie wspomina o chłopach, którzy przez kilka stuleci stanowili miażdżącą większość populacji naszego kraju. Większość, dodajmy, pozbawioną wszelkich praw i sprowadzoną do roli niewolników. Michał Rauszer upomniał się o maluczkich i omówił najróżniejsze formy oporu przeciwko pańszczyźnie praktykowane przez naszych przodków. Począwszy od folkloru, chłopskich suplik i zbiegostwa, na tytułowych buntach kończąc. W książce znajdziemy informacje na temat m.in. rozruchów chłopskich na Podhalu, zrywów kozackich na Ukrainie, rabacji galicyjskiej i znoszenia pańszczyzny na ziemiach polskich.

Andrzej Chwalba, Wojciech Harpula, Cham i Pan. A nam, prostym, zewsząd nędza? Moim zdaniem jedna z najlepszych i najciekawiej napisanych książek na temat pańszczyzny. Jej autorzy również pochylili się nad historią polskiej odmiany niewolnictwa, ale przedstawili ją w bardzo oryginalniej formie leksykonu. Pod ułożonymi alfabetycznie hasłami kryją się eseje zawierające bezcenną wiedzę na temat organizacji dawnego folwarku, relacji między szlachtą i poddanymi, chłopskich powinności, kar stosowanych przez właścicieli ziemskich i różnych form ludowego oporu. Skarbica historycznej mądrości podanej w beletrystycznej i łatwo przyswajalnej postaci.

Kacper Pobłocki, Chamstwo. Zdecydowanie nie jest to klasyczna pozycja historyczna. Książka Kacpra Pobłockiego koncentruje się na psychologicznych oraz socjologicznych aspektach pańszczyźnianej niewoli i omawia społeczne mechanizmy kryjące się za feudalnym wyzyskiem. Powszechną przemoc i pozbawione człowieczeństwa relacje panujące w folwarku. Chamstwo nie jest lekturą łatwą, ale z pewnością odważną i brutalnie szczerą.

Adam Leszczyński, Ludowa historia Polski. Monumentalne dzieło, które swego czasu wywołało ogromne emocje. Moim zdaniem zupełnie niesłusznie, ponieważ książka Adama Leszczyńskiego nie jest żadną rewolucją. Potwierdza jedynie oczywisty fakt, że większość ludności Polski stanowili przez stulecia wyzyskiwani i żyjący w nędzy chłopi. Że władzę sprawowała szlachta, która za nic nie chciała zrezygnować z pańszczyzny i że masy ludowe broniły się przed biedą oraz zniewoleniem. Co w tym odkrywczego? Skąd ta awantura? Ludowa historia Polski bardziej przypomina nudny podręcznik akademicki niż skandalizującą publicystykę. Mimo tego, warto mieć tę pozycję na półce, chociażby ze względu na bogatą bibliografię.

Jakub Bojko, Dwie dusze. Krótka, wydana w roku 1904, broszurka poświęcona działalności ruchu ludowego na przełomie XIX i XX wieku oraz specyficznym relacjom panującym w tym czasie między działaczami chłopskimi i duchowieństwem. Moim zdaniem najbardziej interesujący fragment książeczki stanowi jednak opis „duszy pańszczyźnianej”, będący jedną z pierwszych prób zdefiniowania polskiej mentalności folwarcznej. Próbą tym bardziej fascynująca, że podjętą ledwo kilkadziesiąt lat po zniesieniu na ziemiach polskich poddaństwa. Więcej na jej temat przeczytacie we wpisie pt. Na czym polega mentalność pańszczyźniana (część I).

Jakub Bojko, Pisma i mowy. Jeszcze jeden przykład publicystyki Jakuba Bojko i kolejne, bardzo cenne źródło historyczne. Znajdziemy w nim wspomnienia autora z jego podróży po Królestwie Polskim oraz Wielkopolsce czy wyjazdów do Pragi i Szwajcarii. W książce nie zabrakło też komentarzy na temat sytuacji chłopów oraz polityki stronnictwa ludowego na przełomie XIX i XX wieku. Całość opatrzona została wstępem napisanym przez Władysława Orkana.

Mateusz Wyżga, Chłopstwo. Historia bez krawata. Książka, w której znajdziecie sporo informacji na temat polskiej wsi i jej kultury. Przez niektórych określana jest nawet mianem „ludowej historii Polski”, ale moim skromnym zdaniem absolutnie nie zasłużyła na takie wyróżnienie. I to z kilku powodów, które szerzej opisałem w zamieszczonej na blogu recenzji.

Marcin Piątkowski, Europejski lider wzrostu. Polska droga od ekonomicznych peryferii do gospodarki sukcesu. Pieśń pochwalna pod adresem polskiej transformacji ustrojowej i zmian gospodarczych po roku 1989. Czy słuszna? Przeczytajcie i oceńcie sami. Według mnie dużo ważniejsze jest tło historyczne, z którego autor wyciągnął dwa, bardzo istotne wnioski. Pierwszy z nich dotyczy czasów PRL i mówi o pozytywnej roli, jaką odegrały one w ostatecznym zerwaniu z feudalnym porządkiem społecznym. Drugi odnosi się do współczesności, którą autor nazywa nowym złotym wiekiem i najlepszym okresem w dziejach polskiej gospodarki. Przy okazji wbija szpilę m.in. opowieściom o spichlerzu Europy i rzekomym bogactwie szlacheckiej Rzeczpospolitej. Z książki Marcina Piątkowskiego korzystałem m.in. pisząc tekst pt. Dlaczego folwark był (i jest) słabym biznesem.

Janusz T. Hryniewicz, Polityczny i kulturowy kontekst rozwoju gospodarczego. Książka analizuje historię przemian europejskich struktur społecznych i politycznych w okresie od średniowiecza do czasów współczesnych. Szczególnie ciekawy jest opis „wschodnioeuropejskiego kompleksu gospodarczego”, czyli specyficznych uwarunkowań, przez które feudalizm w naszej części kontynentu trwał dłużej i przyjął bardziej radykalne formy niż na Zachodzie. Na przykład postać pańszczyzny, której pozostałości, zdaniem autora, wciąż wpływają na współczesną polska kulturę.

Janusz T. Hryniewicz, Stosunki pracy w polskich organizacjach. Książka jest podsumowaniem badań socjologicznych poświęconych kulturze organizacyjnej, stylom zarządzania oraz postawom wobec pracy w polskich firmach i instytucjach publicznych. Wyniki pozwoliły autorowi stworzyć chyba najpełniejszą jak dotąd definicję mentalności folwarcznej. Lektura obowiązkowa dla każdego, kto interesuje się tą tematyką, choć uprzedzam – nie jest to łatwa pozycja popularnonaukowa, lecz opracowanie typowo akademickie.

Katarzyna Bednarczykówna, Masz się łasić. Mobbing w Polsce. Bardzo ważna i miejscami bardzo trudna książka, której lektura kosztowała mnie sporo zdrowia. Nie jest bezpośrednio związana z tematyką pańszczyźnianą, ale w historiach ludzi gnębionych w pracy z łatwością można odnaleźć echa folwarcznych relacji między panem i chamem. Tylko dla osób o mocnych nerwach.

Paulina Januszewska, Gównodziennikarstwo. Dlaczego w polskich mediach pracuje się tak źle? Książka bardzo podobna do wspomnianego wcześniej Mobbingu Katarzyny Bednarczykówny, ale skoncentrowana na jednej, konkretnej branży. Polecam szczególnie ludziom młodym, pełnym idealistycznego wyobrażenia na temat pracy dziennikarza. Szanse na zostanie kolejnym Kapuścińskim są bardzo małe, a na Nagrodę Pulitzera bliskie zeru. Uwierzcie mi, wiem co mówię. Sam jestem związany z mediami przez całe swoje zawodowe życie.

Marek Szymaniak, Urobieni. Reportaże o pracy. Jedno z najbardziej bolesnych świadectw tego, czym może stać się praca. Świadectwem, dodajmy, w którym autor doskonale połączył brutalne dane ekonomiczne z rewelacyjną reporterską robotą. Jeśli zatem ktoś się tym problemem interesuje, to po książkę Marka Szymaniaka powinien sięgnąć obowiązkowo. Choć z góry uprzedzam, że smutna i przygnębiająca to lektura.

Marek Szymaniak, Zapaść. Reportaże z mniejszych miast. Kolejna bardzo ważna książka Marka Szymaniaka i znów kawał wyśmienitego reportażu. Tym razem autor skupił się na problemach, z którymi zmaga się tzw. Polska powiatowa – wyludnieniu, starzeniu się mieszkańców, upadającym przemyśle, bezrobociu, braku mieszkań czy lokalnych układzikach. Co prawda niektóre z poruszonych kwestii wydają mi się nieco przesadzone lub mało istotne, ale absolutnie nie umniejsza to znaczenia „Zapaści”. To książka o Polsce, której często zupełnie nie widać z perspektywy największych miast, ale która jest boleśnie realna i obawiam się, że najprawdziwsza.

Zofia Smełka-Leszczyńska, Cześć pracy. O kulturze zapierdolu. Jeszcze jedna pozycja poświęcona realiom pracy w Polsce. Poszukując źródeł tytułowej kultury zapierdolu autorka skupiła się na ideologicznych i propagandowych przyczynach, które stoją za powszechnym dziś problemem zaharowywania się na śmierć. Bez odniesień historyczno-pańszczyźnianych, ale przeczytać z pewnością warto.

Andrzej Leder, Prześniona Rewolucja. Ćwiczenia z logiki historycznej. Książka bardzo ważna, choć niełatwa w odbiorze. Jej doniosłość polega na tym, że opisuje wypadki, które w sposób fundamentalny ukształtowały naszą współczesność, a których większość z nas nie jest nawet świadoma. Na tytułową rewolucję składają się dwa wydarzenia – zagłada polskich Żydów i powojenna reforma rolna. Pierwsza zakończyła wielowiekową obecność w naszym kraju licznej i wpływowej mniejszości. Druga oznaczała definitywne zerwanie z równie długim okresem rodzimego feudalizmu. Obie stanowiły przełom, który radykalnie zmienił Polskę na zawsze.

Krystyna Daszkiewicz, Traktat o złej robocie. Trafiłem na tę książkę trochę przez przypadek, gromadząc materiały do tekstu PRL (część II). Kolejne oblicze folwarku? Czy znalazłem w niej to, czego szukałem. Znalazłem znacznie, znacznie więcej! Bo choć Traktat wydany został po raz pierwszy w roku 1974 i odnosi się bezpośrednio do patologii socjalizmu, to jest też bardzo uniwersalnym dziełem o ludzkiej naturze. A raczej o jej ciemnej stronie, objawiającej się w pracy m.in. pod postacią cwaniactwa, intryganctwa, kolesiostwa, nieróbstwa, czy wręcz zwykłego złodziejstwa. Czyli postaw, które istniały w komunistycznych fabrykach, istnieją we współczesnych korporacjach i będą istnieć zawsze. Przeczytajcie, aby przekonać się, że pewne rzeczy nigdy się nie zmieniają.

Filmy

Szwadron. Scenariusz i reżyseria: Juliusz Machulski. Jedna z nielicznych produkcji opowiadających o powstaniu styczniowym. Głównym bohaterem filmu jest baron Fiodor Jeremin, carski oficer, który wraz z oddziałem dragonów skierowany został do tłumienia polskiego zrywu niepodległościowego. W głównej roli wystąpił Radosław Pazura, a towarzyszyli mu m.in. Janusz Gajos, Jan Machulski, Franciszek Pieczka i Aleksander Bednarz. Oprócz wątku stricte powstańczego, film doskonale pokazuje m.in. tragizm folwarcznych relacji panujących między Polakami w XIX wieku. Więcej na temat Szwadronu pisałem w tekście pt. Najbardziej wstrząsająca scena w historii polskiego kina.

Źródła internetowe

1. Andrzej Leder, Relacja folwarczna