Ze mną się nie napijesz?!
Dzisiaj pijemy! Do spodu i do zerwania filmu. Z nudów lub z braku lepszego zajęcia. Wszystko jedno, każdy pretekst jest dobry. Pijemy jak pańszczyźniani chłopi, od których pochodzimy i którym zawdzięczamy większość naszych pijackich nawyków.
Dlaczego folwark był (i jest) słabym biznesem
Zgodnie z często powielaną opinią, dawna Rzeczpospolita (szczególnie w tzw. złotym wieku) była krainą mlekiem i miodem płynącą. Może i chłopom działo się źle, ale szlachta żyła dostatnio, a Polska pod jej rządami urosła do rangi spichlerza Europy. Nic bardziej mylnego! Folwarczna gospodarka zawsze była zaprzeczeniem wydajności i nigdy nie pozwoliła nam się stać ekonomiczną potęgą.
Co umowy śmieciowe mają wspólnego z pańszczyzną
Relikty pracy folwarcznej zachowały się nie tylko w personalnych relacjach między szefami i ich podwładnymi. Są też obecne w stosunkach czysto formalnych, dotyczących na przykład umów o pracę. A mówiąc bardziej precyzyjnie – w braku takich umów.
Dlaczego korpo trafia w polski mental
Syndrom folwarku jest chorobą tak zaraźliwą, że zdołał zainfekować nawet międzynarodowe korporacje. Jako to możliwe? Otóż wielkie koncerny mają swoje polskie oddziały, które nie zawsze działają tak, jak ich zachodnie odpowiedniki.
Urząd. Stan umysłu
Istnieją w Polsce miejsca, w których relikty pańszczyzny okazały się wyjątkowo żywotne. Co gorsza, skrzyżowały się z mentalnymi pozostałościami po przaśnym PRL-u, tworząc prawdziwe monstrum – administrację publiczną.
Kompleks małego miasta
To najtrudniejszy z tekstów, jakie do tej pory napisałem na Pańszczyźnie. Być może jest trochę niesprawiedliwy i niektórzy poczują się nim urażeni. Zapewniam, że nikomu nie chciałem sprawić przykrości. Jak zawsze zależało mi tylko na skłonieniu Was do refleksji. Czy mi się udało? Oceńcie sami.
Folwarczne love story
Dzisiejszy wpis będzie o miłości. O romantycznych uniesieniach oraz namiętnych uczuciach pełnych ekstazy i pożądania. Żartowałem! Tekst jest o związkach naznaczonych folwarczną mentalnością i wynikających z tego patologiach. Zapraszam serdecznie.
Książki: Mateusz Wyżga, „Chłopstwo. Historia bez krawata”
Obiecałem kiedyś, że na Pańszczyźnie pojawiać się będą opinie o książkach. Dotrzymuję słowa, choć tekst, który zaraz przeczytacie ciężko nazwać rekomendacją.
Żyć jak Pan, czyli mokry sen Homo folvarkensis
Naukowcy już dawno temu zbadali i opisali występujące u ssaków naczelnych zjawisko naśladownictwa zachowań zaobserwowanych u innych osobników w stadzie. Podobny mechanizm bezmyślnego małpowania jest również elementem polskiej mentalności folwarcznej.
Najbardziej wstrząsająca scena w historii polskiego kina
Wybaczcie clickbaitowy tytuł. Oczywiście nie wiem, jaka scena w rodzimej kinematografii zasługuje na miano „najbardziej wstrząsającej”. Nie sądzę nawet, aby dało się to w ogóle stwierdzić. Chciałem tylko opowiedzieć o filmie, którego większość z Was pewnie nigdy nie widziała.